To jest kara za frajerskie zachowanie piotrkowskiego łksu
Kibice Widzewa obchodzili wtedy 105 lecie, była wielka impreza przyjechali zaprzyjaznieni kibice z Polski a także z Moskwy i Belgradu, nie powiem ze to grzeczni chłopcy. Po jaki czort łepki z Piotrkowa pojechali na widzewski CHKS w barwach Łks-u. Nie chce usprawiedliwiać zachowania kibiców ale mlodzi piotrkowianie sami są sobie winni obnosząc się z barwami antanogicznego klubu na święcie kibiców Widzewa.To nie Piotrków ze bezkarnie latają w szalikach z białymi końcówkami. To Chojny teren widzewski w dodatku była impreza. Nie szkalujcie tu klubu Widzew bo kibice każdej innej drużyny (rowniez Łks)zrobili by to samo czyli sposcili łomot. Sorry takie realia są w Polsce. Nie wchodzi się do gniazda szerszeni prowokujac ich.
W Łodzi takie sytuacje są niestety normalne. Boguś Linda dobrze podsumował to miasto.
Bicie młodszego to frajerstwo i tyle. Parę lat wcześniej za taki wyczyn dostaliby w tytę od swoich z Widzewa za frajerskie zachowanie. Kto jeździł w latach 90 tych ten wie. Bydło i frajerzy.
Jakieś dobre 20 lat temu pojechałem razem ze swoją klasą do Łodzi do Teatru..Panie nauczycielki zdecydowały się na postój w McDonaldzie. Wtedy wielka atrakcja dla nas. Jeden z kolegów miał szalik Legii(była zima), było widać tylko skrawek zielonego spod kurtki. W MD byliśmy z 10min. Bohaterowie ze wstydzewa pojawili się w grupie ok. 30 typa z łańcuchami, pałkami i kosami. Rozwalili pół baru, pobili chłopaka (na szczęście nic groźnego) wybili parę szyb w autokarze i pobili jedną z nauczycielek..Dla nas jako 9 latków była to nauczka na całe życie jakim bydłem są tzw. "ludzie honoru". Także nic się nie zmieniło. A druga sprawa, jak nasi chłopcy chcieli przycwaniakować na wyjeździe to się zderzyli z rzeczywistością brutalnie.
PS. No i jakby bohaterowie się wsytdzą swojego wyczynu, bo na stadionowychoprawcach w ich oświadczeniu o 105-leciu nic nie ma ;)
Ci niby niewinni pobici chłopcy to kibice ŁKSu. To zwykle porachunki kibicowskie. Ich sprawa, ich zdrowie. Powinni jeszcze odpowiadać za udział w bójce. Taka prawda i tyle w temacie.
A co robila w tym czasie policja?
Nastepnym razem nie jechac do tego patologicznego miasta!
Tak całą sytuację komentuje natomiast Tomasz Walicki, członek zarządu ChKS Łódź. - Zdarzenie miało miejsce przed halą, na parkingu przed obiektem ChKS. Nikt przecież przed halą nie stoi. O zdarzeniu dowiedzieliśmy się więc po czasie. Tego dnia w hali były uroczystości z okazji 105 lecia Widzewa. Piłkarze Widzewa trenują zresztą na naszej hali. Piłkarze ręczni Piotrkowianina, którzy wyszli z busa mieli na sobie emblematy ŁKS Łódź. Jeden z chłopców miał na sobie bluzę i czapkę ŁKS. To na kibiców Widzewa podziałało tak, jak włożenie kija w mrowisko. Zgadzam się, że tego dnia nie powinno dojść do meczu. Piotrkowianin domaga się zamknięcia naszej hali. Uważam, że byłoby to niesprawiedliwe. Dlaczego za wybryki innych odpowiadać mają zawodnicy naszego klubu? Jeśli hala zostanie zamknięta, będą czuli się pokrzywdzeni.
A tak w ogóle to czemu ludzie z Piotrkowa nie kibicują piotrkowskim drużynom?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!